czwartek, 31 marca 2011

Moja nowa miłość

Kilka tygodni temu byłam na warsztatach z paverpolu prowadzonych przez Ataboh  i od tej pory moje serce zaczęło bić w stronę tego oto specyfiku. Efektem naszego spotkania jest to oto lusterko które stanęło na kominku.


kto by pomyslał że taplanie się w czymś co przypomina śmietanę będzie tak przyjemne.
Za dwa dni zrobiłam pierwszą damę która  powędrowała jako prezent do sąsiadów, (wierzę że jest jej tam dobrze :) ). Niestety zdjęcie mam tylko z komórki, byłam tak podekscytowana moją nową umiejętnością, że zapomniałam jej zrobić sesje :(



Na tym oczywiście się nie skończyło i pewnie nie skończy się szybko. Następnie powstała moja zamyślona pani, która zajęła honorowe miejsce lusterka :)

Powstała i trzecia Dama na prośbę mojej koleżanki. Zastanawiałam jak ma wyglądać, i doszłam do wniosku, że ona uwielbia czytać więc Dama tez powinna skupiać się nad jakimś książką. Ale więcej nie powiem ... Jak będzie gotowa to na pewno się pochwalę.

Deco jaja

Z okazji zbliżających Świąt musiałam oczywiście wyskrobać jakieś jaja. Tym oto sposobem powstały 2 różne cudeńka. To z cieniowaniami jest moim faworytem, złocenia piękne ale wole klimaty cieplejsze.



 Z cieniowań jestem zadowolona w 100% ekspertem nie jestem ale po raz pierwszy wszyły całkiem nieźle



prezentacja mojej dłubaniny :)

o to moje skromne decoupage'owe drobiazgi.








Powitanie :)

Witam ! wszystkich, którzy tu zawitali. Kilka słów o mnie.
Mam na imię Ania jestem mamą dwóch urwisów (3 i 2 latka) dzięki, którym odnalazłam siebie.
Zawsze wydawało mi się, iż trzeba rozwijać się w ścisłych dziedzinach, aby twardo deptać po ziemi. Tym sposobem skończyłam ekonomię, w wyspecjalizowałam się w nieruchomościach. Co jakiś czas wracała do mnie myśl, iż może źle wybrałam i powinnam wybrać coś bardziej twórczego, ale na zmiany było za późno przynajmniej tak wtedy myślałam. Zawsze lubiłam coś dłubać, rysować zwłaszcza jak było mi źle lub stałam na rozstaju drug - takie tam przelewanie emocji. Od kilku lat nic nie stworzyłam, bo życie pięknie się toczy, ciągłe zajęcia, projekty do zrealizowania, praca, budowa domu itp. Odkąd pojawiły się dzieci nastąpiło przewartościowanie różnych spraw to one i ich dobro stały się najważniejsze i ze względu na nich w grudniu zrezygnowałam z pracy zawodowej.
Potrzebowałam jednak chwil dla siebie i zaczęłam szperać w internecie, szukałam natchnienia. Nie zdawałam sobie sprawy jak wiele osób tworzy swoje własne dzieła sztuki. Tak zaraziłam się decoupage'em i od niedawna paverpol'em.
Teraz wiem że odnalazłam siebie - swoje drugie ja, które tkwiło gdzieś głęboko.
Mam zamiar rozwijać się i dzielić się z Wami swoimi postępami.