Zaczęło się od stłuczenia imbryczka na herbatę, i tak zrodził się pomysł że trzeba by sobie coś stworzyć. Zakupiłam taki do obróbki szkliwiony w środku, a że od dawna chciałam poprzecierać coś w szarościach to postawiłam na tą technikę. Jeszcze go nie zabezpieczyłam bo chodzi mi po głowie jakiś szablon w ciemnej szarej tonacji ale nie wiem na co postawię. oto jak wygląda na ten moment.
ciężko mi uchwycić te przetarcia, wina aparatu albo kiepskiego fotografa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz